środa, 4 stycznia 2012

Morrell David - Bractwo Kamienia

„Bractwo Kamienia” jest drugą książką trylogii Davida Morrella. W książce, po raz kolejny poznajemy tajemniczy świat tajnych agentów, terrorystów i co ważniejsze tajnych bractw działających przy kościele.

Główny bohater, Shean McLane, były członek organizacji Skalpel, tajnej komórki CIA, ciągany wyrzutami sumienia postanawia skończyć ze swoim dotychczasowym życiem – zabójstwami pod przykryciem litery prawa – i wstępuję do najsurowszego zakonu, zakonu kartuzów. Jednak pewnego dnia, w szóstym roku przebywania w klasztorze, wszyscy zakonnicy zostają zamordowani, a dokładniej rzecz ujmując otruci. Shean, uchodzi z życiem, tylko dzięki myszy, która nieświadomie ostrzegła go o zatrutym posiłku. To wydarzenie, całkowicie wstrząsa Sheanem, który postanawia sprawdzić, kto stoi za tą okrutną zbrodnią i oczywiście pomścić swoich współ zakonników. I tak rozpoczyna się droga zemsty, pełna pościgów, wybuchów, zabójstw.

Jeżeli chodzi o książkę, to mam mieszane uczucia. Oczywiście nie jest to literatura wysokich lotów, i zdecydowanie nie należy ona do pozycji, które zostają w pamięci, ale czyta się ją dobrze i szybko. Nie mogę się jednak oprzeć wrażeniu, że pierwsza część była lepsza.





Ocena:

3/6

Picoult Jodi - Świadectwo prawdy

W wiosce Amiszów dochodzi do zbrodni. Pewnego ranka, w stodole rodziny Fisher znalezione zostaje ciało noworodka. O dziwo, żadna z kobiet, nie przyznaje się do bycia w ciąży, a tym bardziej do porodu. Policja jednak odkrywa, że osiemnastoletnia Katie Fisher dopiero, co urodziła dziecko, jednak ona, pomimo badań lekarskich wszystkiemu zaprzecza. Katie, zostaje oskarżona o morderstwo pierwszego stopnia i grozi jej dożywocie. Cała historia jednak nie pasuje do Amiszów, którzy uważają się za prostych ludzi i morderstwo po prostu nie mieści się w głowie.

Obrony Katie podejmuje się – początkowo bardzo nie chętnie - wzięta prawniczka, a zarazem daleka krewna oskarżonej Ellie Hathaway. Ellie, chcąc równocześnie uciec od swojego życia, podejmuje się całodobowej kuraterii Katie na farmie jej rodziców, aż do zakończenia procesu. W między czasie, kobiety zaprzyjaźniają się. Okazuje się, że każda z nich ma swoje problemy, swoje parzenia i swoje potwory w szafie.

Oczywiście nie zdradzę, jak się książka skończy, czy Katie zostanie skazana czy nie. Nie odbiorę Wam tej przyjemności. Jeżeli natomiast chodzi o samą książkę, to oceniam ją pozytywnie. Jest to już moja trzecia pozycja Jodi Picoult, jaką przeczytałam i na pewno nie ostatnia. Bardzo podoba mi się trudna tematyka, jaką porusza pisarka, jednocześnie doceniam prosty język, jakim się posługuje. Wiele osób uważa książki Picoult za słabe czytadła, jednak ja uważam, że ma ona talent, to podjęcia ciężkiego tematu i ubrania go w lekkie słowa. „Świadectwo prawdy czyta się przyjemnie i nawet potrafi wciągnąć. Nie mniej jednak, książka ta była jak dla mnie trochę za długa. Choć uwielbiam obszerne książki, tą można byłoby spokojnie skrócić do trzech czwartych.




Ocena:

4/6